Bednarek i Dlouhy kontynuują swoją dobrą passę. Parę dni temu pokonali niemiecko-austriacką parę Kas/Knowle 6:3, 6:4, a w dzisiejszym pojedynku udowodnili swoja wyższość nad brytyjską parą Murray/Peers. Po 73 minutach na tablicy wyników widniał rezultat 6:3, 7:5 dla polsko-czeskiej pary. Dzięki temu wyczynowi, tenisiści powalczą o tryumf w finale turnieju ATP w Casablance.
Bednarek i Dlouhy weszli w mecz z niesamowitą zaciekłością i werwą, co udowodnili zaraz w premierowym gemie, przełamując swoich przeciwników. Kolejny gem to obrót sytuacji o 180 stopni i przełamanie powrotne zapisali na swoją korzyść Brytyjczycy. Sytuacja nabierała tempa kiedy to znowu Polak wraz z partnerem skrzętnie bronili swoich podań, a także wykorzystywali swoje okazje na zdobycie break-pointów. W taki oto sposób pierwszą odsłonę spotkania, z wynikiem 6:3, zapisali na swoje konto.
Drugi set to dominacja Murraya i Peersa, którzy po skutecznej grze, znaleźli klucz do drzwi w postaci przełamania, którymi skuteczne wyszli na prowadzenie. Super tie-break wydawał się bliski, lecz Bednarek i Dlouhy nie chcieli dać za wygraną i po chwili niezwykle efektywnej gry, odrobili stratę przełamania i mogli wzajemnie sobie pogratulować, świętując uczestnictwo w finale w turnieju jednego z marokańskich miast.
W ostatnim, najważniejszym pojedynku, Tomasz Bednarek i Lukas Dlouhy będą musieli stawić czoła rozstawionej z nr jeden, holendersko-rumuńskiej parze – Jean-Julier Rojer i Horia Tecau.