Niestety, Łukasz Kubot nie powalczy o awans do półfinału Mutua Madrid Open. Polak przegrał czwartkowy pojedynek z Robertem Bautistą 4:6, 2:6.
Lubinianin nie dokonał tego, co w ostatnim meczu przeciwko Gillesowi Simonowi. W czwartkowym pojedynku przeciwko Hiszpanowi Bautiście, z którym przegrał również ostatni mecz w Barcelonie, po 77 minutach Polak musiał pożegnać się już drugi raz z rozgrywkami w stolicy Hiszpanii. Za pierwszym razem na pożegnanie pomachał widzom oglądającym rywalizację na korcie pomiędzy nim, a Tejmurazem Gabaszwilim w rundzie kwalifikacyjnej. Szczęście się jednak do niego uśmiechnęło i po rezygnacji Rogera Federera, mógł na nowo rozpocząć walkę o tytuł najlepszego. Podarowanej szansy przez los, niestety nie wykorzystał.
Polak i Hiszpan w partii otwarcia prezentowali podobny poziom gry. Przełamanie nastąpiło w połowie seta, niestety serwującym był wtedy nasz rodak. 32-letni tenisista z Lubina nie zdobył rebreaka i schodząc na przerwę po przegranej odsłonie, musiał obmyślać lepszy plan gry na kolejną. Jak się szybko okazało, „plan B” nie zadziałał tak jak oczekiwał tego Polak. Bautista powtórzył historię z premierowego seta i wysunął się na prowadzenie. Swojej przewagi nie dał już sobie wyszarpać i zapisał drugą partię i jednocześnie cały pojedynek na swoje konto.
O półfinał Roberto Bautsita powalczy z prezentującym się wyśmienicie w ostatnim czasie Santiago Giraldo. Kolumbijczyk odesłał z kwitkiem rozstawionego z nr 7 – Andy’ego Murray’a.