Łukasz Kubot nie zdołał poradzić sobie w II rundzie turnieju w Oeiras z Carlosem Berlocq. Argentyńczyk po równo 80 minutach i wygranej 6:4, 6:3 mógł cieszyć się z awansu do ćwierćfinału Portugal Open.
Polski tenisista w ostatnim spotkaniu pokonując Tejmuraza Gabaszwiliego, przerwał wreszcie passę przegranych spotkań. Niestety, nie zdołał podtrzymać swojego dobrego stylu gry i powtórzyć historii z wtorkowego meczu.
Ostatni raz panowie skrzyżowali ze sobą rakiety 3 lata temu w wielkoszlemowym turnieju Roland Garros. Zwycięsko z tamtego pojedynku wyszedł lubinianin, zapisując na swoje konto 3 sety: 6:3, 7:6, 6:3.
Czwartkowy mecz to jednak pewna gra Argentyńczyka, który nie pozwolił, by powtórzyła się sytuacja z ostatniego spotkania z Polakiem. Berlocq pierwszą partię, tak samo jak i drugą, wrzucił do kieszeni po 40 minutach i mógł unieść ręce w geście tryumfu nad Łukaszem Kubotem.
Carlos Berlocq walkę o półfinał stoczy z Kanadyjczykiem – Milosem Raonicem.