Jerzy Janowicz odnajduje z meczu na mecz swoją dawną formę. Wczoraj Polak zanotował kolejne, cenne i imponujące zwycięstwo nad niepokonanym od 25 spotkań Davidem Goffinem.
23-letni łodzianin swoją przygodę w Winston-Salem Open rozpoczął od meczu przeciwko Carlosowi Berlocq, którego bez problemów odesłał do domu. Radząc sobie także kolejno z turniejową 6. i 12. – Joao Sousą i Edouardem Rogerem-Vasselinem zapewnił sobie występ w ćwierćfinale, w którym to po drugiej stronie siatki ujrzał dość niewygodnego i niezwykle skutecznego Belga Davida Goffina. Tenisista mieszkający na co dzień w Liege nie przegrał pojedynku od Wimbledonu i prezentował imponujący wynik 25 wygranych spotkań z rzędu.
Na faworyta ćwierćfinałowej potyczki był typowany 62. tenisista świata, lecz po 42 minutach partii otwarcia musiał nadrabiać wynik. Janowicz w 4. gemie drugiego seta wykorzystał drugiego break pointa i wysunął się na prowadzenie 3:1. Goffin, który skutecznością popisywał się przez ostatnie 25 pojedynków, wczoraj był bezradny i zamiast wybudować sobie szansę na przełamanie powrotne, stracił podanie po raz kolejny i musiał pogratulować naszemu rodakowi zwycięstwa.
O finał, 23-letni tenisista powalczy z Samym Querreyem.
Jerzy Janowicz – David Goffin 6:4, 6:2