Odpowiedzialność za sukces zawodnika spoczywa na ich barkach, choć nie stają wraz z nim na podium. Do ich zadań należy doskonalenie umiejętności sportowca oraz osiągnięcie jak najlepszych wyników, przy jednoczesnym dbaniu o zdrowie i kondycję zawodnika. Aby pogodzić ze sobą tak sprzeczne wartości, muszą wykazać się specjalistyczną wiedzą oraz wzorową postawą etyczną. O kim mowa? Trenerzy i instruktorzy sportu – kim są, jak wygląda ich ścieżka zawodowa i kto może nim zostać?
Podobnie jak w przypadku innych profesji wymagających szczególnych umiejętności, wprowadzono regulację zawodu trenera i instruktora sportu. Wymagania, jakim musi sprostać kandydat do tego zawodu, zostały określone w ustawie z dnia 25 czerwca 2010 r. o sporcie (Dz.U. nr 127, poz. 857) (Ustawa). Zgodnie z art. 41 Ustawy trener oraz instruktor sportu są tytułami zawodowymi, gdzie dodatkowo wyszczególnione zostały stopnie trenerskie: trener II klasy, trener I klasy oraz trener klasy mistrzowskiej. Różnica między tytułem zawodowym trenera a tytułem zawodowym instruktora polega na tym, iż trener ma często kontakt z już doświadczonymi i ukierunkowanymi na daną dyscyplinę zawodnikami. Do zadań instruktora należy natomiast zapoznawanie adeptów z określoną dziedziną sportu i podnoszenie poziomu sprawności fizycznej swoich podopiecznych, co w praktyce oznacza najczęściej pracę z dziećmi oraz amatorami aktywnego spędzania wolnego czasu.
Z licencją czy bez?
Jakie znaczenie ma fakt regulacji zawodu trenera dla osoby, która marzy o tej ścieżce kariery zawodowej? Przede wszystkim powoduje konieczność spełnienia szczegółowych warunków dotyczących kwalifikacji zawodowych, a także przejście przez specjalną procedurę przyznawania uprawnień. Zaznaczyć należy, iż w obecnym porządku prawnym trenerów i instruktorów sportu możemy podzielić na dwie kategorie: licencjonowanych oraz tych bez licencji zawodowej. Licencje przyznają polskie związki sportowe, zgodnie z postanowieniami zawartymi w ich statutach i regulaminach. W przypadku tenisa, jest to Polski Związek Tenisowy (PZT).
Trener oraz instruktor sportu
Istnieją dwie alternatywne drogi uzyskania tytułu trenera lub instruktora sportu: studia wyższe lub podyplomowe oraz specjalistyczne kursy. Praktyka pokazuje, iż pierwszą drogę wybierają często osoby bez doświadczenia w dydaktyce sportowej. Dzięki dyplomowi wyższej uczelni o kierunku sport lub wychowanie fizyczne ze specjalnością trenerską bądź instruktorską, mogą otrzymać od ręki legitymację instruktora lub dyplom trenera klasy drugiej. Kursy z kolei cieszą się zainteresowaniem byłych sportowców, trenerów i instruktorów, którzy, w świetle Ustawy, pracowali dotychczas bez uprawnień. PZT na swojej stronie internetowej regularnie zamieszcza informacje o aktualnych kursach, których ukończenie zapewnia zdobycie uprawnień zawodowych.
Dyplom ukończenia studiów lub zaświadczenie o pozytywnie ukończonym kursie są podstawą do uzyskania: w przypadku instruktora – legitymacji, w przypadku trenera każdej klasy – dyplomu, które są dokumentami potwierdzającymi prawo wykonywania zawodu. Szczegółowe zasady dotyczące wydawania legitymacji instruktorskich i dyplomów trenerskich określa Rozporządzenie Ministra Sportu i Turystyki z dnia 18 lutego 2011 r. w sprawie szczegółowych warunków uzyskiwania kwalifikacji zawodowych w sporcie (Dz.U. nr 44, poz. 233).
Licencja zawodowa
Z faktu posiadania licencji trenera i instruktora sportu związku sportowego wypływają dodatkowe korzyści. W przypadku tenisa oznacza to możliwość prowadzenia kadr narodowych i wojewódzkich, prowadzenia drużyny klubowej w Drużynowych Mistrzostwach Polski, prowadzenia zajęć w ośrodkach PZT czy wyjazdów z zawodnikami na turnieje finansowane ze środków PZT. Trener lub instruktor sportu nieposiadający licencji będzie mógł pracować jedynie w prywatnych ośrodkach sportowych lub prowadzić samodzielną działalność gospodarczą. Dotychczas, ze względu na ważną pozycję związków, nielicencjonowani szkoleniowcy byli skazywani na marginalizację w środowisku zawodowym. Dziś, zwłaszcza w sportach indywidualnych, jakim jest np. tenis, ta sytuacja się zmienia i coraz częściej spotykamy się z prywatną działalnością trenerów czy instruktorów.
Jeżeli marzy nam się zatem praca na „szerszą skalę”, musimy pamiętać, iż sam dyplom lub legitymacja nie wystarczą. Konieczne jest uzyskanie licencji zawodowej wydawanej przez dany polski związek sportowy. Procedurę uzyskania licencji uruchamiamy poprzez złożenie stosownego wniosku, którego wzór znajdziemy na stronie internetowej PZT. Zgodnie z Regulaminem Licencjonowania Trenerów i Instruktorów PZT (Regulamin), do wniosku powinniśmy załączyć m.in. dokumenty potwierdzające posiadanie kwalifikacji zawodowych, tj. legitymacji instruktora albo dyplom trenera.
Licencja nie jest wydawana raz na zawsze i zachowuje ważność przez 2 lata (wyjątek stanowią trenerzy klasy mistrzowskiej). Zgodnie z Regulaminem, przedłużenie licencji zawodowej jest uzależnione od uzyskania odpowiedniej ilości punktów ewaluacyjnych. Przy ocenie bierze się pod uwagę m.in doświadczenie w pracy w klubie sportowym, osiągnięcia sportowe czy uczestnictwo w szkoleniach i konferencjach organizowanych przez PZT.
Słowo w kwestii deregulacji zawodów
Na koniec słowo o deregulacji zawodu trenera i instruktora sportu. Planowane zmiany dotyczące tej kwestii wywołują skrajne emocje i ożywione dyskusje. Środowisko sportowe podzieliło się na dwa obozy, pomimo iż deregulacja wciąż znajduje się na etapie koncepcji.
Zgodnie ze stanowiskiem zwolenników deregulacji, obecny system kształcenia szkoleniowców prowadzący do uzyskania tytułu zawodowego pozostawia wiele do życzenia, oparty jest na teorii przy jednoczesnym odejściu od praktyki, co w konsekwencji nie przekłada się na podnoszenie poziomu polskiego sportu. Z drugiej strony, nieuprawnionym jest przyjęcie, iż nałożenie szczególnych wymagań na kandydatów do zawodu jest zupełnie bezcelowe. Trener lub instruktor odpowiedzialny jest przecież nie tylko za wyniki zawodnika, ale odpowiada także za jego wychowanie, zdrowie, kondycję etc., co wymaga wiedzy (choćby podstawowej) w zakresie przedmiotowych dziedzin.
Deregulacja zawodu i przyjęcie tym samym założenia, iż to „rynek” zweryfikuje brak odpowiedniego przygotowania do zawodu i samoistnie wyselekcjonuje najlepszych szkoleniowców nie wydaje się być najlepszym rozwiązaniem. Przedmiotowa selekcja nie może się bowiem odbywać kosztem jakości polskiego sportu oraz nas samych, tj. osób amatorsko i profesjonalnie uprawiających sport. Z pewnością lepszym rozwiązaniem (niż debata nad kwestią deregulacji) jest solidna reforma systemu kształcenia trenerów i instruktorów sportu.
Anna Maria Jawor
Krzysztof Karp