Michał Przysiężny, który niedawno zakończył serię 14 porażek z rzędu znowu przegrywa. Tenisista z Głogowa, tym razem poległ w I rundzie Challengera w Libercu.
Polak, który jest aktualnie 145. rakietą świata, nie może odnaleźć swojego stylu gry. Serię porażek, zwycięstwem nad Nealem Skupskim zakończył w Eastburn. Od tego momentu rozgrywając 7 spotkań wygrał tylko jedno. Dzisiaj Polak znów musiał zasmakować gorycz porażki.
Wtorkowym przeciwnikiem „Ołówka” był młodszy o 6 lat Egipcjanin Mohamed Safwat, z którym Przysiężny jeszcze nie miał okazji skrzyżować rakiety. Safwat, który nie był typowany na faworyta spotkania, postraszył swojego rywala już w pierwszym secie i nie pozwalał na przejęcie inicjatywy. Wyrównana walka doprowadziła do tie-breaka, w którym lepszy okazał się tenisista mieszkający na co dzień w Kairze.
Drugi set to znów dominacja Egipcjanina. Polak nie potrafił znaleźć sposobu na swojego rywala, który stopniowo wypracowywał sobie przewagę. Safwat, wrzucajac do swojej kieszeni ostatni decydujący punkt, przypieczętował zwycięstwo w I rundzie Svijany Open.
Mohamed Safwat – Michał Przysiężny 7:6(6), 6:3