Błędy na korcie są elementem, który zdarza się nawet najlepszym. Są one wpisane w ten sport.
Bezpośrednim problemem błędów są następstwa z nimi związane. Często to, w jaki sposób myślimy o błędzie powoduje wywołanie konkretnych reakcji psychologicznych a nawet fizjologicznych.
Myślenie o błędzie to na ogół problem myślenia o przeszłości, o tym co zaszło kilka sekund wcześniej. Nie mamy wpływu na naszą przeszłość, nie możemy jej zmienić. Możemy natomiast kontrolować naszą reakcje na błąd oraz sposób myślenia.
Zarówno reakcja jak i sposób myślenia to wybór. Od tenisisty zależy czy chce zareagować emocjonalnie, np. rzucając rakietę czy mówiąc głośno do siebie np.: ?co ty grasz? czy wybierając szybkie odwrócenie się od przeciwnika i rozegranie w głowie kolejnej wymiany.
Oczywiście trudno reagować konstruktywnie, kiedy podczas treningów uczymy się reagować emocjonalnie. Taka kontrola może się odbywać chociażby poprzez wypracowanie rutyny między-punktowej, kiedy to zawodnik ma czas na rozmyślanie o tym co się stało. Rutyna między-punktowa to, najogólniej mówiąc, wypracowany i często zautomatyzowany sposób zachowania się między wymianą.
Inną promowaną techniką, czasem rozumianą bardziej jako slogan, a nie filozofię gry, jest myślenie ?tu i teraz?.
Ten sposób polega na wypracowaniu myślenia o teraźniejszości. Skupianiu się tylko na tym, co jest ważne w chwili obecnej. To myślnie pozwala oczywiście zauważać błędy i je korygować, ale nie wywołuje napięcia.
Ostatnim z popularnych i często stosowanych sposobów radzenia sobie z błędami, jest tak zwane ?nowe rozdanie?.
W tym sposobie chodzi o kierowanie maksimum uwagi na wymianę. Zamiast myśleć o wyniku wygrania seta czy gema, uwaga skierowana jest na wygranie każdej z kolejnych wymian. Kiedy tenisista przegrywa wymianę, zaczyna nową z nastawieniem wygrania kolejnej, to ułatwia z kolei zapomnienie i brak koncentracji na błędzie, który się popełniło.
Oczywiście każdy z tenisistów musi pracować nad indywidualnymi sposobami reagowania na błąd bo te sposoby bywają najskuteczniejsze.
Autor: Paweł Habrat