9 lipca zaczęły się Mistrzostwa Polski Juniorów w tenisie. Od 9 do 13 lipca młodzi zawodnicy i zawodniczki będą walczyć o medale w Legnicy. O szansach tenisowej młodzieży na wielką karierę na miarę Jerzego Janowicza czy Agnieszki Radwańskiej rozmawiamy z psychologiem sportu Pawłem Habratem. Habrat pracuje z Reprezentacją Polski w Pucharze Davisa, ale także, od ponad sześciu lat, z tenisistami i tenisistkami w kategoriach wiekowych do lat 12 i 14. Autor książki „Pod presją. Jak wytrzymałość psychiczna pomaga zwyciężać”
Tomasz Kurach: Czy kiedy obserwuje Pan tegoroczne sukcesy Polaków na Wimbledonie, myśli Pan, że warto już dziś myśleć o następcach Janowicza, Kubota i Radwańskiej? Czy jest szansa na to, że zaczyna się nowa epoka w polskim tenisie?
Paweł Habrat: Z całą pewnością mamy obecnie najlepszy okres Polskiego tenisa, dlatego warto się zastanowić nad podtrzymaniem obecnego poziomu. Nie jest to z łatwe, bo wpływ na całą sytuacje ma wiele czynników. Na pewno warto przeanalizować wszystkie elementy, zarówno ludzkie jak i systemowe które złożyły się na obecny stan Polskiego tenisa. Jednak zawsze warto pamiętać, że nic nie zastąpi ciężkiej pracy jaka wykonali zawodnicy i trenerzy obecnych zawodników i zawodniczek
Jutro zaczynają się Mistrzostwa Polski Juniorów o Puchar Siemens AGD. Czym mentalnie różni się różni się 18-o letni tenisista od takiego 23-latka jak Jerzy Janowicz?
To sprawa bardzo indywidualna i trudno nawet o ogólne porównanie. Często pojawiające się różnice wynikają bardziej z umiejętności wykorzystywania doświadczenia innych. Przewagi należy szukać w kontroli emocji lub elementach budujących pewność siebie.
Mistrzostwa Polski Juniorów można oglądać na żywo w Internecie. To absolutna nowość. Transmisjabędzie realizowana pod adresem http://www.transmisjeonline.pl/siemensagd/index.html Czy uważa pan, że oglądanie zawodnika podczas takiej transmisji może dać psychologowi sportu materiał do przemyśleń? Do pracy z zawodnikiem?
Obserwacja stanowi jeden z najważniejszych elementów pracy nie tylko trenera ale i psychologa sportu. Sytuacja meczowa sprawia, że możemy obserwować zawodnika podczas rywalizacji w grze na punkty z silną motywacją do uzyskania korzystnego wyniku, a to coś zupełnie innego niż sparing czy trening. Oczywiście nic nie zastąpi obserwacji bezpośredniej, ponieważ często detale np zachowanie między wymianą, czy element przygotowania się do serwisu, umykają w przekazie telewizyjnym. Jednak z całą pewnością będzie można dostrzec elementy zachowania powiązane ze sfera psychologiczna które będą dawały ogólne pojęcie na temat udziału sfery psychologicznej w grze jaka jest tenis. Więc serdecznie zachęcam do oglądania zmagań juniorów na żywo. Wierzę, że są wśród nich następcy Janowicza czy Agnieszki Radwańskiej.
Czy patrząc dziś na grę juniorów podczas MP, można typować kto zrobi karierę, a kto nie ma na nią szans? Czy pan jako psycholog spotu, pokusiłby się o taką ocenę?
Wielokrotnie takie spekulacje szkodziły karierom młodych tenisistów, bo wywierały dodatkową presje skupiając uwagę zawodników bardziej na uzyskiwanych wynikach niz. poprawie i rozwojowi własnych umiejętności. Fizycznych technicznych czy mentalnych. Każdy zawodnik chcący się rozwijać zasługuje na wsparcie. Znamy również przykłady talentów późno rozwijających się czy talentów które potrzebowały przełamania np. dojścia do finału, wygrania turnieju. Zatem patrząc dziś na grę juniorów, nikogo nie wolno skreślać, z drugiej strony nie ma tak zwanych „pewniaków” do zrobienia wielkiej kariery.
Nasi seniorzy odnoszą sukcesy na Wimbledonie, każdy junior chciałby pójść w ich ślady. Ale z setki 18-o czy 17-latków, szanse przebić się do czołówki światowej ma dwóch, może jeden. Co z resztą, która też podporządkowała całe życie tenisowi, wiążąc z nim ogromne nadzieje? Czy ponoszą psychiczne koszta nieudanej kariery?
Bardzo wiele zależy od celów jakie stawiają sobie zawodnicy, ale również oczekiwań i wsparcia osób z najbliższego otoczenia. Wielu zawodników stawia sobie cele związane z uzyskaniem konkretnego wyniku sportowego, zapominając jak ważna jest poprawa umiejętności. To często prowadzi do wypalenia i frustracji. Znam również przykłady zawodników którzy mimo braku spektakularnego wyniku sportowego stało się znakomitymi trenerami, a o swojej karierze mówią jak o pewnym etapie swojej drogi rozwoju.
Czy w każdym z juniorów drzemie mistrz Wimbledonu? Czy można się mentalnie nauczyć bycia mistrzem? Czy człowiek od urodzenia ma cechy, które powodują że jedni są w pierwszej 20, a inni zaledwie w 500?
To temat rzeka. Wielokrotnie mierzono się z tworzeniem profilu psychologicznym mistrza, ale za każdym razem okazywało się, że nowi mistrzowie mają inne cechy nich ich poprzednicy. Dobrym przykładem mogą być współcześni zawodnicy z czołówki ATP. Roger Federer jest mentalnie innym zawodnikiem niż Djokovic, Djokovic jest inny niż Rafael Nadal. Dlatego może trudno mówić o jednej cesze a bardziej o pewnych umiejętnościach połączonych z cechami psychologicznymi. Dodatkowo pewne cechy psychologiczne da się kształtować (nazywamy to treningiem mentalnym). Czy w każdym drzemie potencjał na mistrza? Trzeba również pamiętać, ze element psychologiczny, mimo że tak ważny w sporcie jakim jest tenis, to tylko jeden element całej układanki na którą składa się również przygotowanie fizyczne, techniczne, taktyczne itd. Pamiętam jak film z 12-o letnim Rogererm Federem, który na początku swojej kariery, jak stwierdzili jego rodzice, miał trudności z opanowaniem emocji. A w końcu stał się jednym z najbardziej opanowanych zawodników z czołówki ATP. To wszystko potwierdza, że ważniejsza od spekulacji i selekcji jest ciężka praca i chęć rozwoju. Ale jeśli chodzi o polskich juniorów czy nawet młodszych tenisistów, to ważna jest jeszcze jedna kwestia. Przez ostatnie kilkanaście lat młodzi adepci tenisa nie mieli nowego mistrza z Polski, polskiego wzoru do naśladowania. Wielu mogło się wydawać, że żaden Polak nie dostąpi tenisowych zaszczytów. Że jest to, z różnych względów, nie możliwe. Pierwszy pokazał się Łukasz Kubot, awansując do czołowej 100 ATP. Udowodnił, że ciężką pracą i wytrwałością można osiągnąć swoje cele, które kilka lat temu wydawały się nierealne. Po nim, do czołowej 100 ATP przebił się Michał Przysiężny i wreszcie Jurek Janowicz. I nagle setki młodych ludzi uwierzyło, że nad Wisłą rodzą się tenisowe talenty, ba… tenisowe diamenty. Że warto ciężko pracować, że tenisowe szczyty nie są przeznaczone wyłącznie dla Hiszpanów, Francuzów, Niemców, Czechów czy Włochów. Teraz Jurek Janowicz pokazał, że Polak może zagrać w finale wielkiego szlema. Brakowało przecież tak niewiele. Jurek rozpalił w polskiej tenisowej młodzieży mentalną siłę, która prędzej czy później przełoży się na kolejne wspaniałe wyniki polskiego tenisa. Wierzę w to!
Kiedy warto rozpocząć pracę z psychologiem w tenisie?
Kiedyś usłyszałem zdanie, że sport może istnieć bez psychologa, ale trudno sobie wyobrazić sport bez wpływu psychologii. Jestem zdania, że psychoedukacja we wczesnym wieku może pomóc lepiej zrozumieć zagadnienia związane z radzeniem sobie z emocjami, kontrolą własnego zachowania czy poprawą koncentracji uwagi. Jednocześnie kontakt nie powinien wynikać z przymuszania zawodnika do kontaktu z psychologiem, lecz chęci poprawy własnych umiejętności lub potrzeby pracy nad wybranym obszarem mentalnym
Rozmawiał Tomasz Kurach