Ostatni polski singlista, który próbował uratować honor Polaków na „polskiej ziemi” – Andrzej Kapaś, nie poradził sobie z rywalem w II rundzie. Jest jednak Polak, który świetnie radzi sobie na poznańskich kortach w grze podwójnej.
Tomasz Bednarek i jego fiński partner – Henri Kontinen w czwartkowe późne popołudnie zapewnili sobie awans do meczu o finał Poznań Open. Polak i Fin pokonali Portorykańczyka Alexa Llomparta i towarzyszącego mu tenisistę z Republiki Południowej Afryki Deana O’Briena.
Inauguracyna odsłona spotkania należała do 33-letniego pabianiczanina i jego partnera. To oni po pierwszym secie znajdowali się bliżej poznańskiego półfinału. Panowie jednak dali się zaskoczyć i w kolejnym secie górą byli tenisista z Portoryko i Republiki Południowej Afryki. Poznańska publika jest jednak przyzwyczajona do oglądania potyczek, w których rozgrywane są super tie-breaki. Tak było i w tym przypadku. Większą dokładnością w dogrywce popisał się Bednarek i Kontinen, którzy pozwalając swoim rywalom na zdobycie jedynie 6 punktów, mogli zacząć cieszyć się z awansu do półfinału poznańskiego Challengera.
Tomasz Bednarek i Henri Kontinen w walce o finał skrzyżują rakiety z Brazylijczykiem Rogerio Dutra Da Silvą i Wenezuelczykiem Roberto Maytinem.
Tomasz Bednarek/Henri Kontinen – Alex Lompart/Dean O’Brien 6:3, 3:6, 10-6