W II rundzie poznańskiego Challengera zobaczymy trzech Polaków. Po zwycięstwie Grzegorza Panfila i Kamila Majchrzaka, awans zapewnił sobie także Andrzej Kapaś, który nie pozostawił złudzeń na wygraną Andreasowi Beckowi.
Faworytem wtorkowego pojedynku I rundy był rozstawiony z nr 6, niemiecki rywal Kapasia. Jednak to nie jemu dane było świętowanie po godzinie i 32 minutach walki.
Do wczorajszego pojedynku pewniej przystąpił nasz rodak, który wywalczył sobie przełamanie już w 3. gemie. Nie pozwolił swojemu przeciwnikowi na rebreaka i po 35 minutach partie otwarcia miał w kieszeni. W drugiej odsłonie – gra nieco bardziej przybrała tempa, a o wyniku musiał zadecydować tie-break. W nim znów lepszy okazał się 24-letni tenisista z Polski.
W walce o ćwierćfinał Poznań Open, Kapasiowi przyjdzie zmierzyć się z portugalskim tenisistą Ruim Machado.
Oprócz Kapasia, do II rundy zakwalifikowali się grający z dziką kartą Grzegorz Panfil, pokonując Brazylijczyka Dutra Silvę w dwóch setach, a także Kamil Majchrzak, który odesłał z kwitkiem 7. tenisistę turnieju Pierre-Huguesa Herberta.
Andrzej Kapaś – Andreas Beck 6:3, 7:6(5)