Kilka prostych technik radzenia sobie z presją startową
Prawie każdy tenisista wychodzący na kort zmagał się z presją wyniku czy presją oczekiwań.
To pozornie bagatelne zjawisko ma niezaprzeczalny wpływ na wynik (tylko 1% zawodników uważa, że presja nie ma wpływu na wynik).
Wielu zawodników mówi, że w dniu przedmeczowym często pojawiają się myśli i wyobrażenia dotyczące zbliżającego się występu. Cały problem polega na tym, że ów wyobrażenia są zazwyczaj negatywne: „co się stanie kiedy przegram pierwszego seta”, „obym tylko nie został przełamany na początku”,” żebym tylko nie odpadł w pierwszej rundzie”.
Takie myśli przychodzą z dużą łatwością, ale ich pozbycie się bywa już dużym wyzwaniem.
Jednym ze sposobów jest oczywiście tak zwana pozytywna mowa wewnętrzna (positive self talk). Umiejętność rozmowy z samym sobą, budowania w głowie przekazu który pomoże nam dobrze wejść w mecz np.: „jestem dobrze przygotowany”, „za mną już parę dobrych występów, więc mam powody czuć się pewnie”. To oczywiście tylko przykłady bo każdy zawodnik wypracowuje swój sposób rozmowy z samym sobą.
Drugą techniką jest wyobrażanie sobie rozwiązań w sytuacjach trudnych. To technika którą stosuje się najczęściej kiedy myślimy o tym co się stanie i w pewnym momencie na skutek konfrontacji z trudnością przerywamy nasze wyobrażenie. To rozwiązanie paradoksalnie napędza pojawienie się lęku. W metodzie tej staramy się dokończyć wyobrażenie pozytywnym scenariuszem lub sposobem rozwiązania i zachowania się w trudnym dla nas momencie. W ten sposób przygotowujemy się na moment trudny wiedząc, że nawet wtedy jesteśmy w stanie znaleźć konstruktywne rozwiązanie.
Trzecią techniką jest myślenie ?tu i teraz?. To jedna z najpopularniejszych technik stosowanych przez sportowców. Jej efektywność polega na pozostawaniu myślami w teraźniejszości i nie wybieganiu myślami w przeszłość ani przyszłość. Wybieganie myślami zbyt daleko może prowadzić do pojawienia się emocji strachu czy lęku. Pozostawanie w „tu i teraz” ma nam zapewnić lepszą kontrolę wszystkiego co dzieje się wokół nas.
Czwartą mniej znaną techniką jest technika ?i lub ale?. Bardzo często w głowie tenisisty przed turniejem pojawia się masa myśli, które utrudniają dobre wejście w mecz i powodują jednocześnie obniżenie pewności siebie.
Trudność walki z takimi myślami polega na tym, że kiedy się pojawiają nie do końca wiemy co mamy z nimi zrobić a mówienie do siebie „tylko o tym nie myśl” paradoksalnie działa na odwrót.
W sytuacji kiedy pojawia się taka myśl np. „czuję strach”, „boję się że przegram” w myśl metody dodajemy słówko „ale” lub „i” a następnie staramy się dokończyć zdanie konstruktywną myślą.
„Czuję strach?ale to normalne i po pierwszej wymianie znika”
„Boję się że przegram?ale i tak wyjdę i zrobię wszystko by ten mecz wygrać”
Techniki są proste w zastosowaniu, jednak należy pamiętać o tym żeby wybrać dla siebie technikę, która jest najbardziej efektywna i do której mamy przekonanie.
Paweł Habrat – psycholog sportu