Po dzisiejszej wygranej batalii w II rundzie Roland Garros, Jerzy Janowicz najprawdopodobniej uznał, iż ostatnia długa seria porażek, jest już melodią dalekiej przeszłości. Polak po dwóch tie-breakach i ponad dwóch godzinach gry, zapisał na swoje konto kolejne zwycięstwo w wielkoszlemowym turnieju Roland Garros!
Dzisiejszym świetnym występem łodzianin wyrównał swój ubiegłoroczny wynik. Wówczas wylądował w III rundzie French Open, a po drugiej siatki ujrzał wtedy 10. rakietę świata – Stana Wawrinkę, któremu po czterech setach musiał pogratulować wygranej. W tym sezonie, od połowy lutego, u Jerzyka pojawił się spadek formy i Polak zaliczył 9 porażek z rzędu. Przełamanie przyszło na szczęście dwa dni temu, kiedy mógł unieść ręce w geście triumfu nad debiutującym na paryskich kortach wielkoszlemowego turnieju Dominikaninem – Victorem Estrellą. Dzisiaj jednak czekał na niego bardziej wymagający przeciwnik, pogromca Michała Przysiężnego – Jarkko Nieminen, z którym Jurek poradził sobie w fenomenalny sposób.
Pierwsze spotkanie obu tenisistów przyniosło wiele emocji. 60. rakieta świata – Jarkko Nieminen, nie pozwolił Janowiczowi na szybką wygraną. Pierwsze dwie partie spotkania, to niezwykle wyrównana gra, która doprowadziła do dogrywek. Na szczęście oba tie-breaki padły łupem Polaka. Najbardziej fascynujący moment w meczu przyszedł w czwartym gemie trzeciego seta, kiedy 23. tenisista globu zapisał na swoje konto pierwszego gema przy stanie 0:3 dla Fina. Wtedy to Polak wystrzelił jak z armaty, zdobywając w imponujący sposób 5 gemów z rzędu i wysuwając się na prowadzenie 5:3. Takiej szansy na wygranie pojedynku nie mógł zmarnować i mecz zakończył w ostateczności wygraniem 10. gema na sucho.
Dzięki tej wygranej, Janowicz awansował do III rundy Roland Garros. Tam czeka już na niego Jo-Wiflried Tsonga.
Jerzy Janowicz vs. Jarkko Nieminen – 7:6(4), 7:6(4), 6:4