Polscy debliści – Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski już w I rundzie musieli pożegnać się z wielkoszlemowym turniejem Roland Garros. Polacy nieoczekiwanie ulegli chorwacko-rumuńskiej parze – Marin Draganja/Florin Mergea 6:7(5), 6:3.
W ubiegłorocznym French Open „Frytka i Matka” musieli skreczować w pojedynku o półfinał. Taki sam wynik osiągnęli również 4 lata temu. Dzisiaj Polacy nie potrafili nawet wyjść zwycięsko z pierwszego meczu, czym sprawili ogromną niespodziankę.
Polski debel w turnieju został rozstawiony z „ósemką” i to właśnie on był faworytem dzisiejszego spotkania. Polacy potrafili nawiązać walkę jedynie w pierwszym secie, o którego rozstrzygnięciu miał zadecydować tie-break. Zwycięsko z niego wyszli jednak Draganja i jego rumuński partner. Następna odsłona walki o II rundę padła znów łupem rywali naszych rodaków. Mecz zakończył się po 74. minutach.
Przeciwnikami chorwacko-rumuńskiej pary będzie rosyjski duet Kukuszkin/Gabaszwili.