Agnieszka Radwańska rozstawiona z nr 3 w turnieju rozgrywanym na paryskich kortach, przegrała niespodziewanie z młodą Ajlą Tomljanović 6:4, 6:4. Tym samym nastąpił przykry koniec dla naszej rodaczki w tegorocznym Roland Garros.
French Open 2014 przynosi z dnia na dzień kolejne niespodzianki. Ze zmaganiami już pożegnały się Serena Williams i Na Li, a dzisiaj do przegranej najlepszej dwójki globu dołączyła 25-letnia krakowianka.
Przed meczem nic nie wskazywało na to, iż smutną niespodziankę może sprawić nasza najlepsza tenisistka. Szybkie wygrane w dwóch poprzednich meczach udowadniały skuteczną grę i pewność Agnieszki na korcie. Dzisiaj jednak to Ajla Tomljanović – 21-letnia Chorwatka osiągnęła jeden z największych sukcesów w swojej karierze. Tenisistka z Zagrzebia, plasująca się na 72. lokacie w rankingu WTA swój debiut na Roland Garros może zaliczyć do jak najbardziej udanych.
Pierwsze przełamanie nastąpiło już w 3. gemie partii otwarcia, a to za sprawą dużych błędów Isi. Polka niestety nie potrafiła znaleźć sposobu na przełamanie powrotne, za to Tomljanović swoje szanse na breaki wykorzystywała w stu procentach. Przy stanie 5:1 dla Chorwatki, Polka dopiero ruszyła do ataku, lecz niestety było już za późno. Set zakończył się 6:4 dla tenisistki z Zagrzebia.
W drugiej odsłonie spotkania, kibice Isi liczyli na wielki „comeback” lecz tymczasem już w inauguracyjnym gemie, krakowianka nie utrzymała swojego podania. Rozpaczliwe szukanie sposobu na skuteczną dziś Tomljanović nie przyniosło oczekiwanych rezultatów i sensacyjny triumf po godzinie i 22 minutach odniosła zagrzebianka.