Imponujące zwycięstwo odniosła Serena Williams w tegorocznym finale turnieju mistrzyń w Singapurze. Amerykanka rewanżując się Simonie Halep za poprzednią porażkę, obroniła tytuł sprzed roku.
Dla 23-letniej Rumunki był to debiut na zawodach WTA Championships. Dzięki niesamowitym sukcesom jakie osiągnęła podczas tegorocznego sezonu mogła zwieńczyć jego koniec w cudowny dla siebie sposób, wygrywając turniej w Singapurze. Niestety, tak się nie stało. Szyki pokrzyżowała jej liderka światowego rankingu, Serena Williams.
Rumuńska „Mona” nie powtórzyła swojego wyczynu sprzed paru dni, kiedy to bezlitośnie dała się we znaki starszej rywalce, gromiąc ją 6:0, 6:2. Dzisiaj Serena Williams, jak na królową przystało, zrewanżowała się za ten „wypadek przy pracy” z taką klasą, z jaką robi to najlepsza tenisistka globu. Tym razem to Amerykanka zaczęła kontrolować grę, szczególnie na wyżyny swoich możliwości wspięła się, wygrywając drugiego seta 6:0. Pierwszy na jej konto powędrował po 46 minutach, a w nim tenisistka z Konstancy ugrała tylko, lub może „aż” trzy gemy.
Dla Amerykanki był to 7. tytuł w tym roku.
Serena Williams – Simona Halep 6:3, 6:0