Agnieszka Radwańska po fascynującym, jednostronnym spotkaniu z Sabiną Lisicki starała się powalczyć o półfinał turnieju w Cincinnati. Niestety, w ćwierćfinale za mocna dla niej okazała się Karolina Wozniacka.
Wydawało się, iż „Isia” po ostatnich siedmiu wygranych meczach jest w stanie bezproblemowo poradzić sobie z kolejną przeciwniczką. Dwunasta rakieta świata, tak jak nasza rodaczka, dźwignęła już w tym roku jedno trofeum, dokładnie w Stambule. W ramach turnieju Rogers Cup przegrała z liderką rankingu WTA – Sereną Williams w ćwierćfinale. Co ciekawe, Wozniacka jeszcze nie straciła ani jednego seta w tegorocznym Western & Southern Open.
To już 10. pojedynek tych obu tenisistek. Bilans spotkań przemawia jednak po stronie Dunki, która prowadzi 6-4. Ostatnie skrzyżowanie rakiet tych dwóch pań nastąpiło rok temu w Doha. Tam lepsza okazała się po raz trzeci raz z rzędu nasza reprezentantka. Wczoraj niestety kolejnego triumfu nie udało wrzucić się do polskiej kieszeni.
W partii otwarcia jako pierwsza została przełamana Wozniacka, lecz Radwańska z przewagi nie cieszyła się zbyt długo, bowiem już w następnym gemie 24-latka z Odense odrobiła stratę. Swój wyczyn powtórzyła w niedogodnym dla Polki momencie i automatycznie wypracowała sobie setbola, którego wykorzystała już przy pierwszej okazji.
Drugi set był nieco bardziej wyrównany. Dwie utraty swojego podania po stronie obu tenisistek i o zwyciężczyni miał zadecydować tie-break. W nim na prowadzenie 5-2 wysunęła się Wozniacka i miała swoje podanie. Nie skończyła szybciej tej dogrywki i pozwoliła zbliżyć się swojej rywalce na jednopunktową odległość. Szansa na wyrównanie meczu przeszła „Isi” koło nosem i po raz drugi Dunka pochodzenia polskiego miała piłkę meczową. Wykorzystała ją za drugim razem i zameldowała się w półfinale w Cincinnati.
Karolina Wozniacka będzie miała przed sobą niesamowicie trudne zadanie. Dunka w walce o finał będzie musiała stawić czoła Serenie Williams.
Karolina Wozniacka – Agnieszka Radwańska 6:4, 7:6(5)