Agnieszka Radwańska przyzwyczaiła już nas do wygranych. W piątkowym ćwierćfinałowym spotkaniu w Katowicach, pokonała rozstawioną z numerem 6. Austriaczkę Yvonne Meusburger 6:4, 6:1. Dzięki tej wygranej, krakowianka będzie miała szansę by spróbować swoich sił w walce o finał BNP Paribas Katowice Open.
Najlepsza z Polek na profesjonalnych kortach zmierzyła się z Meusburger jedynie trzy raz i ze wszystkich pojedynków wychodziła zwycięsko.
Austriaczka dość marnie rozpoczęła premierowego seta. Od razu została przełamana przez naszą rodaczkę, a w kolejnym gemie nie udało się jej nawet powalczyć o powrotnego breaka. Dopiero w połowie seta przebudziła się i zaczęła powoli prezentować swój styl gry, dotrzymując kroku przeciwniczce. Niestety, w kulminacyjnym momencie pierwszej odsłony meczu, nie utrzymała swojego podania i po raz kolejny została przełamana, tracąc tym samym szansę na wyrównanie pojedynku. Po 42 minutach ze spuszczoną głową musiała uznać wyższość rywalki.
Początek drugiego seta to kalka inauguracyjnej odsłony tego spotkania. Austriaczka została przełamana, a Radwańska złapała wiatr w żagle i wrzucała do swojej kieszeni gem za gemem. Przy stanie 4:0, podwójny błąd Meusburger dał szansę Polce na wygranie seta na sucho. 30-letnia zawodniczka potrafiła jednak unieść się honorem i w kolejnym gemie zmusić Radwańską do błędu, dzięki czemu zdobyła swojego pierwszego breaka w tej partii. Ostatecznie do głosu doszła 25-letnia krakowianka i wykorzystała meczbola.
W półfinale Agnieszka stanie przeciwko rozstawionej w tym turnieju z nr 4 Alize Cornet.