Włoszka Sara Errani awansowała do finałowego meczu Internazionali BNL d’Italia. 11. rakieta świata pokonała Serbkę – Jelenę Jaković 6:3, 7:5.
Śledząc statystyki, obie panie przed dzisiejszym spotkaniem miały wyrównane szanse. Ich bilans spotkań wynosił 1-1, więc oglądający to spotkanie mogli zacierać ręce w oczekiwaniu na dobrą walkę. Janković z turniejem w Rzymie ma jednak cudowne wspomnienia – w 2007 i 2008 roku mogła unieść tenisowe rzymskie trofeum.
Niestety Serbka nie będzie w stanie powtórzyć swoich wyczynów sprzed kilku lat. Tych marzeń pozbawiła ją świetnie prezentująca się w turnieju WTA Premier Mandatory 5 w stolicy Włoch – Sara Errani. Tenisistka z Bolonii wiedziała, że nie może zawieść swoich rodaków, tym bardziej grając w swoim kraju. Tak też się stało – kibice w żaden sposób nie mogą na nią narzekać bowiem dostarczyła im świetne widowisko. Po niecałych dwóch godzinach gry i zapisaniu na swoje konto dwóch setów, Errani mogła cieszyć się wraz z całym Foro Italico z wejścia do finału turnieju w Rzymie.
Włoszka musi teraz czekać na swoją decydującą rywalkę. Będzie to Serena Williams lub Ana Ivanović.