Po wczorajszym wygranym meczu I rundy Kia Korea Open, Agnieszka Radwańska nie zwalnia tempa. W dzisiejszym pojedynku zmiażdżyła Chanelle Scheepers, nie tracąc przy tym ani jednego gema.
„Isia” już po raz czwarty stanęła naprzeciwko tenisistki z Republiki Południowej Afryki i po raz czwarty mogła cieszyć się ze zwycięstwa. 25-letnia krakowianka potrzebowała jedynie 49 minut na doprowadzenie na tablicy wyników do tzw. „rowerka” czyli rezultatu 6:0, 6:0.
Początek pojedynku II rundy turnieju w Seulu nie zwiastował jednak tak gładkiej wygranej naszej rodaczki. Radwańska w gemie otwarcia obroniła dwa break pointy i po pięciu równowagach zdołała obronić swój gem serwisowy. Potem gra szła już jak z płatka i 5. rakieta świata zdobywała gem za gemem, wrzucając do kieszeni partię inauguracyjną.
Drugi set to również bezwzględna dominacja naszej rodaczki, która nie nie pozwalała swojej starszej rywalce zaistnieć na korcie. Tenisistka z Harrismith nie zdołała znaleźć sposobu na świetnie grającą dziś Polkę i po 22 minutach drugiego seta musiała pogratulować jej imponującego wyniku.
W ćwierćfinale Radwańska zmierzy się z turniejową „piątką” Varvarą Lepchenko. Ostatni raz obie panie spotkały się w tym roku w Stanford. Polka wtedy niespodziewanie przegrała pojedynek z Amerykanką w trzech setach.
Agnieszka Radwańska – Chanelle Scheepers 6:0, 6:0