Paula Kania i Katerina Siniakova pokonały rozstawione z nr 1 w turnieju w Stanford Raquel Kops-Jones i Abigail Spears. Dzisiaj w nocy Polka i Czeszka powalczą o najwyższe trofeum Bank of the West Classic.
Piękny turniej rozgrywa w stanach 21-letnia Sosnowczanka. Kania, pomimo przegranej w turnieju singlowym już w pierwszej rundzie z Venus Williams, jak na razie nie ma sobie równych w grze podwójnej. Wczoraj po dwóch setach polsko-czeski duet odesłał do domu Danielę Hantuchovą i Arantxę Parra Santoniję.
Dzisiejsze półfinałowe spotkanie nie było spacerkiem dla naszej rodaczki i jej partnerki. Amerykanki, które świetnie prezentowały się po drugiej stronie siatki jako pierwsze otworzyły setowe konto i po tie-breaku inauguracyjna partia padła ich łupem. Kania i Siniakova zdołały wyrównać ogólny stan pojedynku po drugim secie, przełamując dwa razy swoje rywalki. O rozstrzygnięciu zadecydował super tie-break. Tam Amerykanki prowadziły przy swoim podaniu już 7-5. Polka i jej towarzyszka zdołały jednak odrobić straty i zapewniły sobie awans do finału w Stanford.
Finałowymi przeciwniczkami Kani i Siniakovej będą Hiszpanki – Garbine Muguruza i Carla Suarez Navarro.
Paula Kania/Katerina Siniakova – Raquel Kops-Jones/Abigail Spears 6:7(3), 6:3, 12-10